Drukarka 3D
Jakoś w okolicach maja zakończyłem wstępny etap budowy drukarki 3D … Powstało coś pod nazwą Prusa P3Steel V4.0 … Głównie ze starych drukarek, Allegro i gościa z waterjetem do cięcia blachy … Szału to powiem nie ma. Nie umywa się do sprzętu profesjonalnego, a nawet ultimaker ją przegoni.. Ale co poradzić. Była w sumie tania, a na moje potrzeby wystarcza 😀 😀
Poniższa fotka prezentuje zakurzoną drukarkę na chwilę obecną i model Hulka wydrukowany kilka miesięcy temu… Z popsutą ręką bo się mu upadło podczas drukowania…
Napisałem wstępny etap… Tak… To rozwojowe jest. Aktualnie ustrojstwo do trzymania extrudera (tego co podaje plastik do hotendu(ktory topi plastik) i następnie do dyszy (która ten… robi to co powinna robić z plastikiem)) jest w wersji 3.0 i planowana jest wersja 4.0… Trochę obudować ją muszę, jakiś „dukt” kablowy zrobić, dławnice założyć na obudowie elektroniki, wyświetlacz zamocować. Takie różne zabawy…. No ale co najciekawsze, wszystko to mogę wydrukować już na niej 🙂
Nie wiem co miałbym napisać o takim ustrojstwie. Jest. Działa. Mam jedno pudełko pełne różnych dinksów które wyszły dobrze (i Hulka pilnującego kolekcji pratchetta) i pudełko rzeczy do których się nie przyznaję… Jak mi Ultimaker da Ultimakera 3 Extended to mogę napisać nędznego posta w którym go wychwalam pod niebiosa za dual extruder z wymiennymi „cartridgami”, wbudowaną kamerą, diodkami, czy wyglądem sprzętu ze stajni pewnej firmy ogrodniczej handlującej nadgryzionymi jabłkami … Ale … Po pierwsze Ulti 3 Extended kosztuje 20 tysiaków i Ultimaker mi go tak po prostu nie da. A po drugie to tak po prawdzie… Po co mi ? Mam swoją maszynkę 😀 😀 Może nie wyciąga 20 mikronów , ale ze 100 mikronów już jest osiągalne 😀
I znowu później Java – A czemu nie …